niedziela, 16 marca 2014

Rozdział 3 " Rozpoczęcie związku "

               Usłyszałam tylko tyle, nie chciałam więcej wiedzieć, te słowa zupełnie mi wystarczały. Nie wiedziałam co robić, wstydziłam się teraz podejść, a tak stać też nie mogłam. W końcu zdecydowałam się na ucieczke, szybko wybiegłam z sali i byłam już prawie przy wyjściu ze Studia.
- Naty ! - usłyszałam, że ktoś mnie woła, zatrzymałam się, a potem odwróciłam, stała tam Maxi - Dokąd to ? - dodał.
- Yyy... no eee... do domu ? - byłam zawstydzona dopiero co usłyszałam co on o mnie myśli i chciałam to przemyśleć, ale los jak widać nie dał mi szansy.
- Naty, co jest ?
- No eee... słyszałam jak ty ... mówiłeś do Cami i Fran, że... się we mnie...
- Aha, czyli już wiesz... - przerwał mi i wydawał się smutny. Pewnie chciał, abym się tego dowiedziała w inny sposób.
-Tak, ale widzisz ja...
- Naty ! - przerwała mi Ludmiła, która nagle wyszła zza rogu - Pablo zgodził się, żebym teraz zaśpiewała na scenie, ale dodał, że mam śpiewać z kimś, więc choć Naty ! Zaśpiewamy Peligrosamente Bellas.
- Oczywiście, ale widzisz Lu ja musze...
- Idziemy natychmiast ! Rozumiesz ?
- Tak.
                 Szybko za nią poszłam i niebawem byliśmy już na scenie. Przez całą piosenkę patrzałam na Maxiego. Gdy się skończyła jak najszybciej poszłam do niego.
- Maxi ! Wtedy gdy rozmawialiśmy i Ludmiła nam przerwała miałam ci powiedzieć, że... ja też jestem w tobie zakochana. - Ja nie wierze ! Powiedziałam mu to ! 
- Naprawdę ?
- Jak najbardziej !
- Nie okłamujesz mnie ? 
- Nie ! 
- Więc Naty czy będziesz moją...
- Dziewczyną ? Tak ! Tak ! Tak ! - Nagle nie wiadomo skąd zjawiła się Francesca i Marco.
- Wszystko słyszałam i Marco też ! No to co ? Idziemy na podwójną randkę ?
- Yyy... Ok ! - odpowiedziałam, a Maxi także się zgodził. 
                  Opracowaliśmy plan randki, a wyglądał tak. Mieliśmy się spotkać przy starej fontannie i razem iść do kina o 20:00.  Potem wrócić do domu spacerkiem.
                  Reszta imprezy minęła fajnie, ale nie mogłam tańczyć z Maxim za bardzo się bałam, że Ludmi to zobaczy.

W kolejnej części :
1. Tym razem nie zdradzę ;), ale kolejny rozdział będzie albo długi albo będzie miał 2 części.

PS naprawde naprawde naprawde przepraszam że tak długo nie było rozdziału sorry sorry sorry
                     

1 komentarz: